Frank szwajcarski wraca poniżej 4 zł to już pewne

Frank w parze w złotówką spada. Cała sytuacja z frankowiczami wygasa na znaczeniu, gdyż jak się okazuje boom na franku to było czysto spekulacyjne wybicie waluty. W przyszłym tygodniu możemy zobaczyć franka z trójką na przodzie. W dalszej perspektywie prawdopodobnie w lutym frank nadal będzie się osłabiał i dopiero w marcu w zależności od tego czy NBP obniży stopy procentowe w Polsce wyklaruje się cena franka. Jeżeli NBP obniży w marcu stopy procentowe o 0,25p to frank może odrobić tymczasowo część strat, nie mniej jednak będzie nadal w trendzie spadkowym.

Bez względu na to jak będzie w przyszłości kształtowała się wartość franka rząd Polski zdecydował się pomoc frankowiczom i rozpocząć dialog z bankami.

W propozycjach rządowych było m.in uwzględnianie przez banki stawki ujemnej LIBOR, obniżenie spreadów walutowych na franku oraz nawet kilku letnie wakacje kredytowe lub wydłużenie spłaty. Banki mają również odstąpić od żądania dodatkowego zabezpieczenia w przypadku klientów, którzy nigdy nie mieli problemów ze spłatą. Nie są to jakieś szczególnie duże ustępstwa ze strony banków, ale również wyciągają oni rękę, aby pomóc frankowiczom. Niestety negatywnie odbije się to na finansach w szczególności banków, które mają dużą część portfela w kredytach hipotecznych we frankach. Zapłatą za to wszyscy klienci banków, więc w kolejnych miesiącach możemy się spodziewać zwiększenia opłat bankowych.

Wydaje się, że sytuacje frankowiczów będzie się poprawiać, szwajcarzy obniżając swój LIBOR będą dołować dalej kurs franka i jeżeli nie obniżymy stóp procentowych w marcu kredytobiorcy we frankach szwajcarskich a jest ich w Polsce sporo ( około 570,000 ) będą w jeszcze lepszej sytuacji niż przed czarnych czwartkiem. O ile wzrost opłat bankowych nie powinien mocno obciążyć portfeli polaków, pomoc rodzinom, które zaciągneły kredyt ze frankach jest wskazana.

Data publikacji: 30/01/2015

Anna Rzęsa

Opinie