Kontrowersyjne teorie chińskiego miliardera Wanga Jianlina

Chiny niewątpliwie, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, konkuruje ze Stanami Zjednoczonymi, Japonią, a także całą Europą Zachodnią. Jednak ostatnia sytuacja pokazała, jak bardzo szybko może dojść do krachu na giełdzie. Nie obyło się bez wielu ciekawych komentarzy. Wśród nich nie zabrakło wypowiedzi najbogatszego obywatela Chin, miliardera Wanga Jianlina.

Chiny obecnie za wszelką cenę starają się odrobić straty, nie pokazując w ten sposób na forum innych krajów swojej słabości. Jednak Wang, który ma na pewno ogromną wiedzę na temat zarządzania pieniędzmi, uznaje szybki wzrost gospodarczy za nierealny, a nawet niebezpieczny. Sam jest właścicielem Dalian Wanda Group, więc ma doświadczenie w rozwoju zrównoważonym oraz bezpiecznym.

Oprócz takich słów, wyraził swoją opinię na temat transformacji chińskiej gospodarki. Uważa on bowiem, że najwyższy czas przestawić się na konsumpcję, a eksport oraz inwestowanie, należy odłożyć na dalszy plan.

Uznaje, że teraz i tak jest w miarę najlepsza pora na dokonanie poważnych zmian.

Rząd rzeczywiście w tej chwili próbuje utrzymać wzrost na poziomie około 7-8 procent. Natomiast sam miliarder uznaje to za mrzonkę. Twierdzi, że będzie dobrze, jeśli wzrost zachowa się na poziomie 5%. Według Reuters, Chiny powinny nastawić się właśnie na wzrost mniej więcej na tym poziomie. Będzie to najniższy wzrost na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat.

Data publikacji: 25/08/2015

Marcin Kowalski

Opinie