MSZ zaskakuje sprowadzenie 100 polaków z Marinupola cięższe od tysięcy imigrantów

Od paru miesięcy Polacy z Mariupola (wschód Ukrainy) starali się o pomoc od polskiego rządu w sprawie ich ewakuacji i przesiedlenia do Polski. Jendak odpowiedź od rządu Kopacz nie wynagrodziła Polakom z Mariupola długiego oczekiwania i włożonych starań. Taką odpowiedź można uznać za co najmniej śmieszną, a wręcz kompromitującą. Przesiedlenie Polaków z Ukrainy jest „trudne z punktu widzenia prawa międzynarodowego” i będzie „podważeniem sprawowania przez Ukrainę kontroli nad jej terenami”. Za to przyjęcie tysięcy islamskich imigrantów do Polski jest banalne…

Warto wspomnieć , że w Mariupolu zagrożonym wojną, mieszka około 100 Polaków, którzy bezsilnie od dłuższego czasu ubiegają się od rządu Kopacz o pomoc w sprawie powrotu do Polski. Ich prośby były jednak ignorowane, a ostatni przejmujący list nie wywarł żadnego wrażenia na rządzie. Właśnie w tym liście Polacy z Mariupola uskarżają się na to, że rząd Ewy Kopacz wyraża zgodę na przyjęcie tysięcy islamskich imigrantów, a dla grupy 100 Polaków miejsca brak. Godnym uwagi jest fakt, że ich rodziny zamieszkujące tereny byłej II RP zostały siłą przeniesione przez NKWD do Donbasu, a więc rząd odmawia miejsca represjonowanym Polakom, a otwiera ramiona dla muzułmańskich uchodźców.
Wyżej wspomniany list wywarł ogromne wrażenie na wszystkich tylko nie na rządzie Kopacz. Gdy media zainteresowały się tą sprawą, rząd musiał jakoś ustosunkować się do dramatycznego listu Polaków z Mariupola. Jednakże ich odpowiedź zaskoczyła niemalże wszystkich. Ewakuacja Polaków z zagrożonego wojną miejsca jest „trudna z punktu widzenia prawa międzynarodowego” – poinformował rzecznik MSZ. Jak zostało ustalone, polski rząd obawia się, że pomoc Polakom „podważyłaby sprawowanie przez Ukrainę kontroli nad jej własnym terenami”.
To prawda, iż Mariupol podlega władzy rządu w Kijowie, aczkolwiek nie zapominajmy że życie w tym mieście jest niebezpieczne ze względu na bombardowania, do których już wcześniej dochodziło, a mianowicie w styczniu tego roku. W tym celu rosyjscy separatyści użyli rakiet, od których zginęło 30 osób, a około 100 było rannych.
Wydawać by się mogło, że przyjęcie 100 Polaków z powrotem do Polski to nasz obowiązek. Pomoc naszym rodakom, których rodziny były represjonowane powinna być błyskawiczna. Jednakże rząd Kopacz woli pomóc tysiącom imigrantów z Bliskiego Wschodu, przygotowując dla nich mieszkania oraz zasiłki, zamiast wesprzeć rodaków. Około 100 Polaków z Mariupola nie otrzyma pomocy, ponieważ będzie to zbyt skomplikowany proces, za to kilka tysięcy islamskich imigrantów to pestka dla rządu Kopacz.

Data publikacji: 25/09/2015

Opinie