Podatki dla szarego obywatela vs. nowe podatki na dla hipermarketów i banków
Jedno jest pewne, śmierć i podatki. Ten cytat jest chyba znany każdemu, a nawet można powiedzieć, że Polacy przyzwyczaili się do nich bardziej, niż mogło to być możliwe. Dlaczego? Przede wszystkim bardzo duża liczba Polaków nie pozwala sobie na uświadomienie, jak duże pieniądze są płacone przez niego na daninę. A co ciekawe, w latach rządów PO-PSL Polacy zapłacili aż o 64 miliardów złotych podatków więcej.
Podnosząc kolejne podatki, wprowadzając nowe daniny, Polacy przyjmowali to z „pokorą”, a przynajmniej nie protestowali.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda teraz, kiedy nowym podatkiem bankowym mają być obłożone placówki bankowe, firmy sprzedające ubezpieczenia, a także hipermarkety. Według obecnej opozycji, jak i również niemieckich mediów, na oczach wszystkich dokonywany jest „zamach na wolność gospodarczą”.
Gdzie tylko byśmy nie zajrzeli, wszędzie możemy usłyszeć lub przeczytać krytykę na temat rządów PiS. Nowy podatek bankowy ma przynieść dochód dla budżetu państwa na poziomie nawet 8 miliardów złotych. Z tego dodatkowego zastrzyku gotówki, mają skorzystać osoby biorące udział w programie 500+.
Osoby, które nie mają zbytniego poglądu na to, czy takie opodatkowanie jest słuszne, a wręcz kierują się opiniami sterowanymi przez media, można się domyślać, iż nie mają świadomości, ile kosztowały ich naprawdę rządy prowadzone przez PO-PSL.
Do takich niekorzystnych reform zaliczała się na przykład zmiana w stawkach podatków. Mimo wielu obietnic wyborczych o obniżeniu podatku, stało się zupełnie inaczej. Z dniem 1 stycznia 2011 roku, Polacy odczuli 1% wzrost podatku z 7 na 8 procent, a także z 22 na 23 procent. Później otrzymaliśmy informację, że takie stawki utrzymają się maksymalnie do końca 2013 roku. Jednak w kolejnym roku okazało się, że stawki zostaną utrzymane do 2016 roku. Polacy z tego tytułu oddali już państwu 20 miliardów złotych, natomiast rocznie kosztuje nas około 4 miliardów złotych.
Gdy tylko Platforma Obywatelska objęła rządy, nie było żadnej mowy o wyższej kwocie wolnej od podatku. Nawet sam Trybunał Konstytucyjny oznajmił, że to nie było zgodne z konstytucją. Gdyby jednak była zachowana wyższa kwota wolna od podatku w latach 2008-2015, Polacy mogliby zaoszczędzić nawet 15 miliardów złotych.
Gdy się mówi o podatkach, nie powinno się brać pod uwagę jedynie tych, które wynikają z płacenia na rzecz Urzędu Skarbowego. Popularną daniną są składki społeczne przekazywane na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W związku z wprowadzonymi podwyżkami w 2011 roku, przedsiębiorcy musieli opłacać nie 6, ale aż 8 procent za składki rentowe.
Niby tylko 2%, ale jeśli chodzi o wartość składki to wzrosła ona aż o 33%. Taka zmiana w ustawie przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa, tylko przez ostatnie trzy lata, aż o 24 miliardy złotych.
Nie obeszło się także od podwyżek akcyzy, czy też lokalnych podatków. Polacy także nie mogli odliczać od podatku Internetu oraz materiałów budowlanych. To przyczyniło się do zgromadzenia aż 5 miliardów złotych więcej, niż zwykle.
Czy zatem przeciętny Polak jest już w stanie sobie uświadomić ile z jego portfela tak naprawdę ubywa, a ile z tego tytułu otrzymuje? Dane są przerażające.
Jeśli ktoś jeszcze twierdzi, że obecna opozycja faktycznie broni demokracji, powinien sobie przypomnieć słowa Donalda Tuska obiecujące w 2007 roku: „Przysięgam Polakom, że każdy, kto w moim rządzie zaproponuje podwyżkę podatków, zostanie osobiście przeze mnie wyrzucony”. Stało się zupełnie inaczej. Mało tego, banki, sklepy wielkopowierzchniowe, które gromadziły ogromne zyski, były traktowane w Polsce z wyjątkową ulgą, nie mówiąc już o tym, że wszystkie podatki płaciły w swoich krajach. W końcu ile mamy polskich marketów i ile polskich banków, a ile zagranicznych? Czy zatem obecny zapis o podatku bankowym mierzy w sprawiedliwość zwykłych ludzi? Czy może jednak w końcu robi porządek wśród zagranicznych banków i sieci handlowych?
Opinie
Nowości
sprawdź jakie mamy dla Ciebie nowości!
Szybka pożyczka online na samochód
Pożyczka na 5% do 10 lat do 120 tyś zł z możliwością konsolidacji kredytów
Karta Kredytowa Raiffeisen Polbank
Zwrot do nawet 360 zł za zakupy, 56 dni bez odsetek i 12 rat w karcie bez odsetek.
Konto oszczędnościowe BGŻOptima
Atrakcyjne oprocentowanie nawet 3,6% , brak opłat i darmowe przelewy.
Konto osobiste ING BANK ŚLĄSKI
Nowoczesne konto bez opłat za prowadzenie, darmowe bankomaty i karta zbliżeniowa.