Polacy rozsądniej podchodzą do kredytów
Nierozważni klienci, którzy decydują się na kredyty, których później nie mogą spłacić, nie tylko robią sobie wielkie problemy finansowe, ale jednocześnie są one bardzo dużym zagrożeniem dla instytucji bankowych. W końcu kapitał, który był pożyczany wraz z odsetkami, nie wracał do placówki. Zatem już od lat, zaostrza się prawo względem wydawanych kredytów oraz pożyczek, jednocześnie wpływając na zmniejszenie ryzyka.
Jedną z takich instytucji, gromadzącą dane na temat wszystkich kredytobiorców, jest BIK. Polacy rzeczywiście coraz rozważniej zaczęli podchodzić do tematyki kredytów, co jednak jest równoznaczne z całkowitym wyeliminowaniem problemu. Dlatego bankowcy powinni pozostać mimo wszystko bardzo czujni.
W ostatnim czasie można zaobserwować malejące stopy procentowe. Jest to równoznaczne również z tym, że zdolność kredytowa wielu Polaków wzrosła do góry. Takie zachwianie oprocentowania na dużo niższe, teoretycznie mogłoby nieść ze sobą zwiększone ryzyko udzielenia kredytu nierentownym klientom. To i tak banki świetnie sobie radzą z takimi przypadkami. W samych latach od 2007 do 2009, udział kredytów niespłaconych w terminie, na tle wszystkich udzielonych kredytów wynosił 12 procent. W chwili obecnej wskaźnik ten jest wyliczany na poziomie 4 procent.
Dużą zasługę pełni tutaj oczywiście Biuro Informacji Kredytowej, w której gromadzone są wszystkie dane dotyczące osób, które kiedykolwiek miały styczność z płaceniem jakichkolwiek rat. Historia kredytowa na dzień dzisiejszy budowana jest nie tylko w bankach, bankach spółdzielczych, Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych, ale również instytucjach pozabankowych.
Szkodowość w branży bankowej obliczana jest na podstawie specjalnej analizy vintage. W ten sposób można wyliczyć końcową szkodowość po 12, 24 lub 36 miesiącach spłacania kredytu. Banki mogą nawet zapoznać się ze specjalnym raportem w postaci Indeksu Kondycji Kredytów Konsumpcyjnych. Według tego indeksu zdobywamy rzeczywisty obraz, jak dużo produktów finansowych kredytowych przechodzi na niestabilny status płatności. Jak na razie utrzymuje się on na poziomie 64 punktów. Jeśli jednak opuścimy wszystkich klientów banków, którzy na przykład mają na swoim koncie wiele kredytów jednocześnie, oczywiście których nie spłacają, a także przedsiębiorców wspomagających finansowo swoje firmy przez regularne korzystanie z kredytów, wtedy ten indeks poszybuje do góry jeszcze bardziej.
Najbardziej ryzykownymi produktami finansowymi są kredyty na bardzo duże kwoty. Najlepiej spłacane są kredyty gotówkowe udzielane na niewielkie kwoty. Problem zaczyna się przy kredytach na kwoty większe niż 200 tys. złotych. Okazuje się, że nawet przedsiębiorcy często zachowują się zachowawczo, czyli decydują się na mniejsze kwoty kredytu. Jednocześnie o pożyczki wnioskują nie jako osoby prowadzące biznes, ale osoby prywatne.
Ostrożność w sektorze przedsiębiorców, którzy starają się o kredyt, jest jak najbardziej wskazana. W końcu osoby ubiegające się o kredyt firmowy, mające jednocześnie problemy ze spłatą kredytu jako osoby prywatne, nie będą także spłacać kredyty jako przedsiębiorca.
Do oceny rentowności tych osób, prowadzona jest specjalna baza BIK-Przedsiębiorca, która w chwili obecnej wskazuje, że tylko 750 tysięcy przedsiębiorców ma na swoim koncie ponad 1,4 miliona kredytów.
Jeśli chodzi o większą rozwagę udzielania kredytów, to warto zauważyć iż nie tylko banki są zdecydowanie ostrożniejsze, ale również konsumenci. Wielu klientów zanim zdecyduje się na zaciągniecie zadłużenia, dokładnie rozważa swoją aktualną sytuacje finansową.
Kolejnym zastanawiającym faktem jest niewątpliwie to, że mimo takich zabezpieczeń i zachowania kroków ostrożności, Bank SK w Wołominie ma ogłoszoną upadłość. W takim razie nie ma co się dziwić, że wielu Polaków, szczególnie tych, którzy mieli tam swoje depozyty, straciło zaufanie do instytucji, jaką jest bank.
Za powód upadłości tego banku, doszukuje się przyczyny właśnie w źle udzielanych kredytach. O złej kondycji finansowej placówki, mówiono już głośno w połowie zeszłego roku. Jednak czy zarząd wyciągnął wnioski? Okazuje się, że niekoniecznie.
Wygląda również na to, że samo sprawdzenie zdolności kredytowej oraz historii kredytowej nie zapobiegnie przed wyłudzaniem pieniędzy z banków. Tak naprawdę około 500 milionów rocznie idzie na straty. Można powiedzieć również o tym, że tacy klienci nawet nie przymierzają się do spłaty swoich długów.
To jednak wcale nie oznacza, że bank będzie czekał z założonymi rękami na podjęcie dobrowolnej decyzji przez klienta, czy ten będzie w ogóle zamierzał spłacać swój dług, czy jednak nie. Już niedługo w życie wejdzie specjalna platforma antyfraudowa, która jednocześnie ma chronić przed wyłudzaniem.
Taki skomplikowany system pozwoli między innymi na dokładne przeanalizowanie danych osobowych wnioskodawcy, a także czy nie ma ewentualnych powiązań z osobami, które już mają na swoim koncie wyłudzone pieniądze z banku.
Jakie ryzyko niesie ze sobą kredytobiorca?
Przede wszystkim dużo zależy od oprocentowania, a dokładnie głównych stóp procentowych. Mianowicie jeśli nagle one bardzo mocno podskoczą, może okazać się, że jego koszty do spłaty również będą nieść pewne utrudnienie w uregulowaniu zadłużenia. Najlepszym rozwiązaniem jest dla konsumentów to, aby nie zadłużać się do granic swoich możliwości Najrozsądniejsze będzie pozostawienie sobie pewnej granicy, której nie powinno się przekraczać. Identycznie jest na przykład w przypadku kart kredytowych. Jeżeli maksymalnie wykorzystamy swój próg kredytowy, to w przypadku nieprzewidzianych okoliczności, możemy mieć duże kłopoty ze spłatą swojego długu, jaki zaciągnęliśmy.
Banki dokładnie oceniają sytuację finansową klienta, zanim udzielą mu jakiegokolwiek kredytu. Biuro Informacji Kredytowej w swojej bazie danych posiada informacje aż o 1,6 milionów udzielonych pożyczek. Jednocześnie 80 procent osób, nadal posiada jakiś kredyt do spłacenia, czy to pożyczkę, czy to kredyt hipoteczny. Jednoczenie te osoby posiadają równolegle pożyczkę w firmie pozabankowej. Nie wiadomo jakimi przyczynami się kierowali, że zdecydowali się właśnie na taki rodzaj zastrzyku finansowego. Tym bardziej, że bez problemu otrzymaliby kolejny kredyt na przykład gotówkowy.
Na pewno firmy pożyczkowe udzielają wsparcia finansowego osobom, które mają większe opóźnienia w spłacie ich wcześniejszych zadłużeń. Natomiast banki pod tym względem są o wiele bardziej krytyczne, dlatego wnioskodawcy mogą liczyć się z negatywną odpowiedzią.
To może być jednocześnie wskazówką do tego, żeby banki zaczęły obserwować uważniej wszystkich klientów, którzy korzystają z firm pożyczkowych. Chodź analogicznie, zupełnie inaczej podchodzi się do klientów, którzy nie mają żadnych zadłużeń, jak i również do tych, co mają kilka kredytów w różnych bankach.
W chwili obecnej wylicza się, że około 64% klientów zalicza się do lojalnych, czyli takich, którzy bez względu na wszystko, spłacają swoje kredyty w terminie. Nawet jeśli w danej chwili posiadają do spłaty co najmniej kilka kredytów. Na pewno o wiele łatwiej jest spłacić tylko jeden kredyt. Zresztą nawet ku temu można znaleźć sporo dowodów w statystykach. Mianowicie tylko 8% klientów, którzy akurat mają problem ze spłatą kredytu w jednym banku. A jeśli mają zaciągnięte pożyczki i kredyty w przynajmniej 4 bankach, to takich nierentownych klientów jest już 18 procent.
Biuro Informacji Kredytowej może jednocześnie dokonać statycznego profilu klienta, obracającego się w poszczególnych produktach finansowych. Mianowicie osoby spłacające jednocześnie debet na karcie kredytowej, jak i również kredyt hipoteczny, zaliczają się do bardziej sumiennych. Natomiast klienci dysponujący kartą kredytową i jednocześnie decydujący się na szybkie kredyty gotówkowe, przeznaczone na ich przyjemności, niestety nie mają już takich predyspozycji do terminowego spłacania kredytów. Jeśli dobrze bankowcy przyjrzeliby się tym danym, to na pewno znalazłoby się tutaj sporo wskazówek na temat tego, jakie produkty zdecydowanie bezpieczniej wspólnie oferować.
Do firm pożyczkowych obecnie trafia aż 11 procent osób, które na swoim koncie nie miały jeszcze ani jednego kredytu. Jednocześnie warto zaznaczyć, że prawie 9 osób na 10 z tych wcześniej wymienionych, nie ukończyło jeszcze 35 roku życia. I właśnie dlatego oni decydują się częściej na kredyty oraz pożyczki przez Internet. Nie lubią, gdy w długich wnioskach o są skomplikowane pytania o dochody. Chyba nie trzeba za długo tłumaczyć, że ich sytuacja finansowa rzeczywiście bywa często niepoukładana i niestabilna. Rzeczywiście mogą mieć niewielki problem, jeśli chodzi o wykazanie swojej historii kredytowej.
Skoro młode osoby nie posiadają żadnej historii kredytowej, a ich zatrudnienie nadal pozostawia wiele do życzenia, nic dziwnego, że zdecydowanie chętniej sięgają do firm pożyczkowych niż do banków. I rzeczywiście na przestrzeni niewielkich pożyczek oraz kredytów konsumpcyjnych, instytucje pozabankowe stają się coraz większą konkurencją dla banków.
Firmy pożyczkowe najczęściej udzielają szybkie chwilówki, w których okres spłaty waha się od 14 dni, do około kilku miesięcy. Natomiast banki, nie tylko udzielają zdecydowanie wyższe kredyty gotówkowe, to jeszcze jednocześnie okres spłaty jest zdecydowanie dłuższy, średnio wynosi on 1,5 roku.
Dane podawane przez Konfederację Przedsiębiorstw wskazują, że firmy pożyczkowe udzieliły kredytów na wartość 4,8 miliarda złotych. Natomiast jeśli policzymy sumę wszystkich kredytów gotówkowych udzielanych przez banki, na kwotę nie większą niż 4 tys. złotych, to nie wyniosła ona 8,2 miliarda złotych. Różnica nie jest wielka i bardzo możliwe, że z każdym rokiem będzie się ona zacierała coraz bardziej.
Jak na razie firmy pożyczkowe nie posiadają żadnego nakazu sprawdzania historii kredytowej klientów. Firmy pozabankowe, na swoje życzenie weryfikują klientów, którzy składają wnioski. Oczywiście nie zawsze zgłaszają one automatycznie spóźnialskich klientów do Biura Informacji kredytowej, przez co banki przez pewien czas nie wiedzą, czy ktoś jest nierentowny w innej sytuacji czy nie. Może rzeczywiście, gdyby ta współpraca byłaby zdecydowanie lepsza, wtedy uniknęłoby się pobierania kolejnego kredytu na spłatę wcześniejszych zaległości.
Nie ma co ukrywać, że informacje znajdujące się w Biurze Informacji Kredytowej powinny służyć przede wszystkim ochronie klientów przed wpadaniem w pętle długów.
Coraz częściej również wspomina się o innym rozwijającym się sektorze udostępniającym pożyczki, a są nim platformy udzielające pożyczki społecznościowe. Jednak jak na razie jest bardzo daleka droga do tego, by finansujący kredyt wnioskodawcy mogli dojrzeć jego dane w Biurze Informacji Kredytowej.
Wszystko dlatego, że dane tam zawarte obowiązuje klauzula o ochronie danych osobowych. W związku z tym, osoby udzielające pożyczki społecznościowe, nadal liczą się z bardzo dużym ryzykiem. Na zachodzie, nie ma żadnego problemu, by historia kredytowa była do wglądu osobom wynajmującym mieszkania. Identycznie jest to propagowane na terenie Stanów Zjednoczonych.
Wychodzi jednak na to, że zbieranie wszystkich danych może w przyszłości okazać się bardzo pomocnym wskaźnikiem przy podjęciu decyzji, kiedy klient niesie ze sobą ryzyko braku spłaty, a kiedy uznawany jest on za rzetelnego kredytobiorcę. Takie dane określane są mianem Big Data, i nadal nie są jeszcze ustrukturyzowane, jednak wszystko może być kwestią czasu.
Jak na razie takie dane, jak płatność za media, czy też odpowiedź na pytania, odnośnie zakupów, są wykorzystywane przez firmy pożyczkowe. W ten sposób można spokojnie powiedzieć, że bez dokładnej historii kredytowej, specjaliści są w stanie ocenić, czy potencjalni konsumenci są wiarygodni, czy raczej traktują zobowiązania finansowe niezbyt odpowiedzialnie.
Opinie
Nowości
sprawdź jakie mamy dla Ciebie nowości!
Szybka pożyczka online na samochód
Pożyczka na 5% do 10 lat do 120 tyś zł z możliwością konsolidacji kredytów
Karta Kredytowa Raiffeisen Polbank
Zwrot do nawet 360 zł za zakupy, 56 dni bez odsetek i 12 rat w karcie bez odsetek.
Konto oszczędnościowe BGŻOptima
Atrakcyjne oprocentowanie nawet 3,6% , brak opłat i darmowe przelewy.
Konto osobiste ING BANK ŚLĄSKI
Nowoczesne konto bez opłat za prowadzenie, darmowe bankomaty i karta zbliżeniowa.