Jakie dodatkowe opłaty ukrywają chwilówki?
Gdyby koszty chwilówek, jak i również innych produktów finansowych polegających na pożyczaniu pieniędzy, składałyby się wyłącznie z oprocentowania, to wyliczanie kosztów ponoszonych przez klienta byłoby bajecznie proste. Niestety musimy liczyć się z tym, że tych kosztów jest zdecydowanie więcej. I czasami przy ich próbie wyliczenia łapiemy się za głowę, nie mogąc pojąć jak jest ich dużo.
Jeśli zraziliśmy się do chwilówek właśnie ze względu na wysokie koszta jakie musimy ponieść, to warto zainteresować się darmowymi pożyczkami. Mianowicie, wtedy nie będziemy obciążeni żadnymi dodatkowymi opłatami. Ale gdy tylko zaczniemy spóźniać się z płatnością, lub będziemy oczekiwali przesunięcia terminu, wtedy faktycznie możemy do pożyczonej sumy doliczyć dodatkowe opłaty.
Do dodatkowych kosztów doliczanych do chwilówek zaliczają się:
Opłata za rejestrację
Najczęściej mamy tutaj do czynienia z bardzo niedużą sumą. Najniższa opłata rejestracyjna wynosi jeden grosz. Natomiast maksymalną opłatę pobiera w tej chwili serwis Wonga.com i ta opłata wynosi 10 złotych.
Prowizja pożyczki
Jeśli korzystamy z darmowej pożyczki, wtedy kompletnie nie interesujemy się tą opłatą. Ale gdy po raz kolejny wracamy jako starzy klienci, to czasami koszty są proporcjonalne w zależności od pożyczanej kwoty. Najczęściej prowizja wyliczana jest procentowo.
Przesunięcie terminu płatności pożyczki
Praktycznie każda firma oferuje przesunięcie terminu spłaty. Na pewno sporą niedogodnością jest to, że trzeba tą kwotę uiścić jeszcze w czasie składania wniosku. Nie jest ona zatem doliczana do zaległej sumy. Jednak dzięki temu unikamy innych opłat, na przykład związanych z karnymi odsetkami, lub windykacją. Zwykle możemy przesunąć termin płatności pożyczki o 7,14 lub 30 dni.
Monity pożyczki
Upomnienia są potrzebne, żeby ostrzec klienta przed kolejnymi konsekwencjami braku spłaty pożyczki. Jednak za każde wysłane upomnienie klient będzie musiał się z niego rozliczyć. Czasami jest to kwota wynosząca dosłownie parę złotych, a innym razem firma pożyczkowa za wysłanie listu poleconego, bądź za wizytę domową życzy sobie opłacenie 100 złotych.
Płacenie pożyczki w ratach
Jest to przywilej, na który godzi się nie każda firma pożyczkowa. Jeśli faktycznie daje ona taką szansę, by rozłożyć na raty zaległe finanse, to trzeba liczyć się z opłatą wniosku. Zwykle jest to koszt wynoszący około 20% pożyczonej kwoty. Dlatego jeśli ktoś pożyczy 1000 złotych, to za wniosek zapłaci 200 złotych.
Opłaty windykacyjne
Chyba nikt nie chciałby mieć na sobie windykatora. Ale niestety, jeśli nadal nie regulujemy swojej pożyczki w terminie, wtedy instytucja pozabankowa oddaje swój dług do firmy zewnętrznej. Niestety to znowu pożyczkobiorca ponosi opłaty związane z prowizją dla firmy windykacyjnej. Zatem jeśli dotknęła Ciebie ta nieprzyjemność, to do swojego długu musisz doliczyć od 10 do 30 procent całej zaległej sumy.
Opłaty związane z procesem sądowym
Wydaje się, że jest to ostateczność. Ale jeśli faktycznie ustawa antylichwiarska będzie obejmować nowe przepisy dotyczące limitów nakładanych na koszty związane z przesunięciem terminu chwilówki, wtedy coraz więcej osób będzie podawanych do sądu. A to niestety wiąże się z naprawdę wysokimi kosztami. Nie licząc już tutaj wydatków związanych z dojazdem do sądu.
Każda osoba zainteresowana chwilówką, tak naprawdę powinna dokładnie zastanowić się nad tym, czy jest w stanie spłacić pożyczkę w terminie. Jak widać, najwięcej kosztów ponosimy w chwili, kiedy zaczynamy się spóźniać z płatnościami. Im bardziej będziemy zwlekać, tym niestety musimy być przygotowani na to, że nasz dług przybierze ogromne rozmiary. W końcu nie będziemy mogli sobie z nim poradzić.
PowrótKomentarze
Więcej o