Ukryte opłaty w KONAR pożyczki
Bardzo ważnym tematem związanym z pożyczkami jest istnienie firmy KONAR. Wcześniej o niej nie wspomnieliśmy i jest to błąd, za który powinniśmy przeprosić. Nadrobimy go skrupulatnie w poniższym artykule.
Kampania reklamująca KONAR ruszyła pełną parą w różnego rodzaju mediach. Na stronie internetowej firmy raczej nie można spodziewać się rewolucji, ponieważ wygląda bardzo podobnie do wielu innych stron firm, które udzielają pożyczki. Znajduje się na niej kilka suwaków do wybrania kwoty, czasu spłaty, oprocentowanie. Byłoby to zrozumiałe, gdyby nie fakt, że firma tak naprawdę nie udziela pożyczek. Jest tylko serwisem aukcyjnym, podobnym do firmy kokos.pl, która zajmuje się udzielaniem pożyczek społecznościowych. Osoby, trafiające na stronę KONAR-u, często nie doczytują wszystkich informacji i od razu przechodzą do formularza, który wymaga podania:
- Imienia i nazwiska
- Numeru PESEL
- Adresu e-mail
- Kwoty pożyczki
- Okres spłaty pożyczki.
Nawet po wpisaniu nieprawdziwych danych, złego numeru PESEL pokazuje się informacja o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku, nawet jeśli mają złe wpisy w bazach typu BIK i BIG. Dodatkowo pokazany będzie komunikat:
„Aby potwierdzić chęć dalszej współpracy w celu otrzymania gotówki oraz dodania swojej oferty do naszego serwisu, prosimy o kontakt z naszą Infolinią pod numerem telefonu 708 877 048.”
Klient może poczuć się zadowolony, że obeszło się bez sprawdzania BIK i od razu zadzwoni pod podany numer. Nie byłoby to nic złego, gdyby nie fakt, że 1 minuta połączenia z tym numerem to aż 7,69zł z VAT.
Nie sprawdzamy i nie dzwonimy dalej, ponieważ nie chcemy wplątać się w problemy finansowe, jednak portal Loan Magazine twierdzi, że klient może tam wystawić ogłoszenie o tym, że potrzebuje pożyczki gotówkowej. Ewentualni inwestorzy mogą pożyczyć pieniądze potrzebującemu, jednak mało prawdopodobne jest, że ktoś zagląda na portal, co powoduje, że uzyskanie pożyczki jest mało prawdopodobne.
Jednocześnie konieczna jest świadomość, że wystawienie ogłoszenia nie jest zupełnie darmowe. Wymaga wniesienia opłaty za rozmowę telefoniczną. Regulamin zakłada, że taka rozmowa powinna trwać nie 5 minut, lecz 30 minut! Przy tym trzeba się liczyć z powolnym działaniem konsultantów i tym samym naliczaniem opłat, które mogą wynieść nawet maksymalną sumę – 230zł. Taka rozmowa gwarantuje pojawienie się ogłoszenia na 30 dni. Przez ten okres inwestorzy mogą inwestować w pożyczkę. Po upływie tego czasu ogłoszenie jest usuwane, choć można je przedłużyć płatnym SMS-em na kolejny okres. SMS taki kosztuje ponad 23zł.
Jak widać wszystkie działania są mało korzystne i wątpliwe. Dodatkowym argumentem może być opinia jednego z klientów portalu KONAR Pożyczki:
„Zadzwoniłam o pożyczkę 3 tygodnie temu. Do 24 godzin miałam dostać na emaila dane i wniosek, którego nie dostałam do dziś i do kilku dni miał się ze mną skontaktować ktoś, kto udzieli mi tej pożyczki. Do dnia dzisiejszego, czyli 21 dni, nikt się ze mną nie skontaktował i na emaila też nic nie dostałam. Za telefon wykonany do KONARU mam zapłacić 153zł. Kłamcy i oszuści!”
Tak w skrócie można zrecenzować firmę oraz jej działanie. Najzwyczajniej w świecie jest to żerowanie na osobach, które borykają się z brakiem gotówki, a co więcej, są zdesperowane i nie chcą przepuścić oferty, która wydaje się korzystna. Niestety, zgodnie ze starym przysłowiem – „biednemu zawsze wiatr w oczy i traci dwa razy”
PowrótKomentarze
Więcej o